Niedawne ogłoszenie o ponownym przesunięciu premiery gry Wiedźmin 3: Dziki Gon z 25 lutego na 19 maja 2015 roku wywołało mieszane reakcje graczy – w końcu gra miała być teoretycznie gotowa jeszcze pod koniec roku. I jak się okazuje… rzeczywiście może tak być. W odpowiedzi na wysłanego przez serwis Nerdacy maila Michał Iwiński, współzałożyciel studia CD-Projekt RED, zapewnił, że pod względem zawartości gra jest już zamknięta, a dodatkowe miesiące posłużą wyeliminowaniu ostatnich bugów:

Usuwamy ostatnie bugi i wciąż dokonujemy optymalizacji różnych aspektów gry. Pozwoli to na bardziej bezproblemowe i wciągające doświadczenie, a także poprawienie wyglądu gry na wszystkich platformach. Zawartość jest już zamknięta i nie będziemy wprowadzać do niej żadnych zmian. Rozmach świata w Wiedźminie 3: Dzikim Gonie jest bez precedensu, także bez obaw – jest tu wystarczająco dużo rozgrywki, by pozwolić wam na grę przez kilka tygodni.

Trudno ocenić, jak mają się te słowa do rzeczywistego stanu gry, niemniej w kontekście ogromnie niedopracowanych w dniu premiery produkcji (na czele z niesławnym Assassin’s Creed: Unity, które doczekało się czwartego patcha o rozmiarze, bagatela, 7 GB) może i lepiej, że twórcy chcą wypuścić tytuł z minimalną ilością bugów.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine